kwi 04 2010

na jakiś czas straciłam wątek. straciłam...


Komentarze: 0

spotkała, zupełnie przypadkowo, niezwykłego człowieka. chciałaby, aby był zawsze. na wieczność. czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim na świcie. Ważne, aby mieć kogoś takiego, kto cię kopnie w odpowiednim momencie w dupę, wyzwie cię, siądzie na psychikę. On to robi dlatego, żebyś sobie życia nie zmarnowała i żebyś się otrząsnęła. Ten ktoś nazywa się "przyjaciel".
Składałam ten świat po kawałku, ponieważ lustro, w którym się kiedyś odbijał, rozsypało się w drobny mak.. Bo wystarczy, że zabraknie jednego kawałka puzzli, a obraz nigdy nie będzie kompletny..

Może przyjaźń to tylko taka bajka, jak opowieść o świętym mikołaju, tylko taka dla dorosłych. Wszyscy liczą na to że ta przyjemność spotka właśnie ich. A chcąc zabić czas oglądają romantyczne filmy, czytają o tym w gazetach i słuchają romantycznych piosenek. Śluby gwiazd są dla nich natchnieniem. Ciągle na nią czekają... A jeśli przez długi czas nie przychodzi, tłumaczą sobie poprostu ich święty Mikołaj zaklinował się w kominie...kupmy sobie przyjaźń. taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący radość. albo taką przyjaźń w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami....

ding88 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz