Już nie Ty, a soundtrack "Requiem for...
Komentarze: 0
Wyjdę.. Trzasnę drzwiami i nie wrócę.. Jakiś czas. Zrobię sobie urlop od życia.. Mówisz, że tak nie wolno..? To nic.. Wrócę, gdy wszystko ułożę.. Może w dziecinną układankę, może w logiczną całość.. Zagospodaruję życiem jak jeszcze nikt, wyciskając z niego wszystkie radości.. Będę balansować na krawędzi.. Tańczyć na granicy dobra i zła.. I nikt nie zwróci mi uwagi za niestosowność.. Bo będę sama.. Nareszcie.. Czasami szukając samotności, człowiek ucieka się do ostateczności. Robi coś, czego nie da się naprawić.. Nie umie poradzić sobie z własną mentalnością.. Nie chcę być taka.. Więc nie dziw mi się, że wyszłam.. Niedługo wrócę..
Próbuję sobie to wszystko poskładać, ułożyć z małych kawałków puzzli jakąś całość, jakakolwiek by ona nie była, ale nic do siebie nie pasuje. Jedne fragmenty nijak się nie mają do drugich. Niektórych brakuje..
łzy mi napływają do oczu, gdy przypomnę sobie Ciebie i siebie sprzed roku. wtedy jeszcze nic nas nie łączyło, wtedy jeszcze nie wiedziałam.. czasem myślę, że dobrze się stało, że to wszystko się wydarzyło, a czasami, że gdybym była teraz w tym miejscu rok temu, postąpiłabym inaczej. w sumie już nie bardzo mnie obchodzisz, ale takie wspomnienia chyba będą boleć całe życie. przecież już nic nie zmienię..
i nie rozumiem. pewnie nigdy nie zrozumiem, czemu taki jesteś.
tęsknię za Tobą,
tęsknię za tym, kim byłeś kiedyś.
tęsknię za tym, kim byłeś, kiedy Cię poznałam.
Dodaj komentarz