lip 28 2010

z innej bajki


Komentarze: 0

bo dla mnie liczyło się, jak zacząć, a nie jak skończyć. może dlatego, że wielu rzeczy nie kończyłam. przerywałam znajomości, urywałam rozmowy. nie mówiłam nawet "żegnaj". po prostu znikałam, co wcale nie znaczy, że było mnie coraz mniej.

Udawało mi się przezwyciężać swoje małe słabości, ale poniosłam klęskę w sprawach ważnych. Roztaczałam wokół aurę kobiety niezależnej, choć rozpaczliwie potrzebowałam kogoś obok siebie.(...) W oczach przyjaciół uchodziłam za wzór godny naśladowania, traciłam większość swojej energii, usiłując być zawsze na miarę takiego obrazu siebie, jaki sama stworzyłam.

... Zresztą to nie pierwszy taki upadek. Na pewno nie ostatni. Każdy następny czegoś uczy. Ten nauczył mnie ostrożności i dystansu.Nie ufać marzeniom. Nie ganiać nierealnych faktów. Nie myśleć dobrze, kiedy tak nie jest. Nie dać się oszukać. Bronić swoich uczuć. Walczyć o szczęście. O miłość. O życie. O wszystko...

ding88 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz