Archiwum 03 kwietnia 2010


kwi 03 2010 Pójdę za Tobą nawet z zamkniętymi oczami......
Komentarze: 0

Nie liczyło się, gdzie i kiedy. Liczyło się teraz. Ta chwila. Dzisiaj.
Nie zauważaliśmy upływu czasu.
Ledwie dostrzegaliśmy zachód słońca i wschód księżyca.
Nie czuliśmy, jak wieczorna bryza chłodzi nasze skóry.
Nie docierało do nas nic, nic nie widzieliśmy, nic nie słyszeliśmy.
Liczyły się tylko historie, dźwięki i wizje naszych umysłów,
które wypełnialiśmy wizerunkami drugiej osoby.
Innym może się to wydać nieważne. Dla mnie znaczyło aż za wiele.
Bo widzisz, prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy.
Nic nie jest w stanie jej zachwiać - żadne kłótnie czy inne problemy.
Nawet odległość nie może być przyczyną do jej zerwania.
Bo gdy zależy ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego, co was dzieli.
Najważniejsze jest to, co was łączy..

ding88 : :
kwi 03 2010 tak, naprawdę, to ja nie mam wpływu, na...
Komentarze: 0

siadasz w kącie i jedyne co ci przychodzi do głowy to wspomnienia . miałaś tak kiedyś ?
siadasz i nie potrafisz myśleć o niczym innym tylko o nim . i nawet żadna czekolada
nie pomaga .
nic i nikt nie jest w stanie dojść do Ciebie i porozmawiać z Tobą bo ty tylko w głowie masz zakodowane jedno . miałaś tak kiedys tylko dlatego . że nie słyszałaś jego głosu przez 1 dzień ?
miałaś tak ? jeśli nie . to znak . że tak naprawdę nie masz bladego pojęcia o przyjaźni. 

chcę drinka. chcę pięćdziesiąt drinków. chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. chcę pięćdziesiąt butelek. chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. chcę kupę amfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężarówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da... by zapomnieć.

Chciałabym pewnego dnia otworzyć drzwi twojego samochodu, zająć należne mi miejsce tuż obok ciebie i jechać w długą drogę, w tylko nam znanym kierunku. Mogłaby być wtedy noc, zasnęłabym obok ciebie, a ty przykryłbyś mnie marynarką. Chciałabym też, aby życzenia się spełniały, a doba miała trochę więcej godzin.


wiesz jak to jest, kiedy przyjaciel mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy wchodzisz na gadu, zmieniasz status na dostępny a on natychmiast staje się niewidoczny? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie łzy nie będzie Ci przeszkadzały w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz?

ding88 : :