Archiwum marzec 2010, strona 1


mar 12 2010 Jednak mimo wszystko potrzebuje kogoś. Bo...
Komentarze: 0

Dzisiaj upływają dwa lata od dnia jego odejścia.. To strasznie, strasznie długo, ale boli tak samo jak wtedy ... i brak mi Go tak jak wtedy ..powiedział cicho: " będę tesknił "
A ja odpowiedziałam...ciszą.
... było mi tak przykro z jego powodu, ale nie mogłam mu ofiarować nic innego ..
Bo on był dla mnie naprawdę kimś wyjątkowym, lecz... po prostu czułam, że w każdej chwili mógł się pojawić ktoś inny i to byłby prawdziwy wybuch, po którym odleciałabym daleko i wylądowałabym... w sąsiednim domu albo na innej planecie, albo gdziekolwiek indziej. Przy pierwszym podmuchu wiatru.
Na papierze pozostały ślady łez, więc musiałam zaczynać od nowa. Nie chciałam mu posyłać moich łez. Odchodziłam... Odchodziłam... i nie miało znaczenia, jak wiele serc będzie zranionych – moje, ich czy kogokolwiek. W duchu już od Niego odeszłam.
...Pokazalam Ci,ze potrafie czekac..
Choc kazdego dnia przezywalam nagorszy horror mego zycia..
A ty nic sobie z tego nie zrobiles.
Tylko dales mi te pieprzona nadzieje,ktora trwa we mnie i odejsc nie chce.


ding88 : :
mar 08 2010 Bez tytułu
Komentarze: 0

Żyję w jakiejś pierdolonej bańce i mam Swoja bajkę.

Wkurwiają mnie ludzie, są bezmyślni i beznadziejni. Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. Chyba na przestrzeni ostatnich wydarzeń przestałam wierzyć...w przyjaźń, szczerość, zaufanie, słowa. Ludzie to chuje. Pierdolą od rzeczy a później ja idiotka w to wierzę. Mam wyjebane, nie będę się starała i prosiła o kontakt. Jestem zbyt fajna, żeby się poniżać. Dzisiaj zrobię Sobie maseczkę i włosy i będę szczęśliwa, nie potrzebuję do tego drugiego człowieka. Mój brat powiedział mi " Jebnięta jesteś, nie można mieć nikogo na własność " , wiem i to mi nie odpowiada, ale na moje szczęście potrafię Sobie wykreować Swój własny świat gdzie jestem tylko ja. Za dużo razy dostałam po dupie i ja dałam dupy, żeby wierzyć w przyjaźń. Znam Siebie i wiem na co mnie stać i czego mogę się po Sobie spodziewać. Z gejami miało być łatwiej...przyjaźń hetero zawsze kończyła się łóżkiem....Fuck...ni chuja - łatwiej nie jest ( przynajmniej sexem się nie kończy ). Przyjacielu....nie jestem dziewczynką do której można dzwonić raz na tydzień, żeby nie mieć wyrzutów sumienia, że jest się chujem i się zapomniało. Może oni dali Ci to, czego ja nie potrafiłam, ok. Mam nadzieję, że dadzą Ci szczęście, bo na mnie już nie licz. Kiedy ja potrzebowałam pomocy - Ty balowałeś z nimi. Teraz kiedy będziesz potrzebował pomocy zadzwoń do nich, mnie juz dla Ciebie nie ma.

Chce mi się sexu. Muszę się ogarnąć, bo popadam w jakąś cholerną " dziewiczą" rutynę :/

ding88 : :