Komentarze: 0
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?
wariatek się nie kocha . wariatki można lubić . niektórzy je nawet uwielbiają . wariatki śmieszą . wkurzają . rozbawiają . są świetnymi qumpelami . potrafią słuchać . można im się zwierzać . ale nigdy nie będą najważniejsze . bo przecież to tylko wariatki . i w końcu przestają być potrzebne . są za głośne . i niewielu wie , że one też mają uczucia . i potrafią płakać . wariatek się nie kocha . nie od tego są . może za mało im zwyczajności po prostu ? , bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać . może dlatego są niekochane ? , wariatek się nie da pokochać . tak prawdziwie . do bólu . wariatki z głupiej reguły zawsze będą tylko wariatkami.
Dziś wraca Misiek. Znów będę musiała udawać. Uśmiechnięta... Wesoła... Optymistka... A jednak nieszczęśliwa... . Mam dość pytań : co Ci jest ? gdzie się podziała Twoja chcęć do życia ? i zapewnień : ułoży się, wszytsko będzie dobrze. Gówno. Nie będzie dobrze....brakuje mi Go. Brakuję mi tego, że On jako jedyny nie pytał, nie zapewniał, podchodził i przytulał, bo wiedział, mimo słów. Potrafił przytulić, strzelić w ryj i powiedzieć : ogarnij się dziewczyno, to nie koniec świata ! . A :*